Starving for success

Forum dla ludzi z zaburzeniami odżywiania

Ogłoszenie

Znajdujesz się na stronie przeznaczonej dla osób z zaburzeniami odżywiania. Na wstępie chcemy poinformować, że nie promujemy takiego stylu życia, a tym bardziej nie zachęcamy do niego. Anorexialife.pun.pl jest miejscem dla ludzi borykających się z problemami, jakimi są ED i wiele innych. Zdecydowanie nie ma tu miejsca dla kogoś chcącego po prostu zrzucić wagę. Jeśli nie masz zaburzeń odżywiania - to nie jest forum dla Ciebie. Rejestrując się u nas zrozumiałaś/eś treść tego komunikatu i jednocześnie akceptujesz zasady. Pozdrawiamy, zespół AL.

#1 2019-02-20 14:33:52

 taissaxx

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2019-02-20
Posty: 5
Punktów :   

Hej

Mam 17 lat i od 5 choruję na zaburzenia odżywiania. Na początku była to anoreksja, teraz bardziej bulimia. Czuje się strasznie samotna z tym wszystkim co się ze mną dzieję. Chciałabym mieć miejsce, w którym ktokolwiek zrozumie przez co przechodzę i nie wyśmieje moich problemów. Może znajde je tutaj?

Offline

 

#2 2019-02-20 18:42:30

 aanderand

Użytkownik

Zarejestrowany: 2018-07-10
Posty: 163
Punktów :   
Wiek: 32

Re: Hej

taissaxx,

a wie ktoś o Twoich problemach? Rozmawiałaś z kimś?


72 71 70 69 68 67 [66.1kg] 65 64 63 62 61 60 59 58 57 56 55 54 53 52 51 50 49

Offline

 

#3 2019-02-21 20:42:19

 taissaxx

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2019-02-20
Posty: 5
Punktów :   

Re: Hej

Tak. Moi rodzice wiedzą o tym, ale nie traktują tego zbyt poważnie. Nie mam co liczyć niestety na pomoc z ich strony. Wspierają mnie przyjaciele i chłopak, ale nie mają sami takich problemów więc ciężko im to wszystko zrozumieć.

Offline

 

#4 2019-02-22 09:37:41

 Goldie

Użytkownik

Zarejestrowany: 2016-06-22
Posty: 425
Punktów :   

Re: Hej

Hej,
A chcesz z tym coś robić w kierunku wyzdrowienia czy nie? Korzystasz albo korzystałas Z pomocy jakichś specjalistów?


"I tak jesteś piękna. Taka jaka jesteś. Z każdą blizną, z każdą łzą, która spływa ci po policzku, bo ktoś powiedział ci coś niemiłego. Z każdym twoim zwątpieniem w siebie, swoją urodę czy inteligencję."

Offline

 

#5 2019-02-23 22:05:00

Rudzik

Użytkownik

Skąd: chata Jakuba W.
Zarejestrowany: 2014-09-20
Posty: 1076
Wiek: 30ug/h
WWW

Re: Hej

to nie jest dobre miejsce dla nastolatek.


W deszczowy dzień ulicą szedł
Spotkałem go cholerny pech

Offline

 

#6 2019-02-25 01:37:13

 taissaxx

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2019-02-20
Posty: 5
Punktów :   

Re: Hej

Aktualnie to staram się przekonać sama siebie, że chce z tego wszystkiego wyjść, ale jestem od tego już chyba uzależniona i choć mam już dość to ciężko mi zmienić nastawienie. Szczerze nie wiem co dalej robić. Chodziłam do psychiatry, ale zrezygnowałam z tego bo nie przynosiło żadnych skutków. Teraz chciałabym wrócić, ale jeszcze nie czuję się na to gotowa. Zapisałam się na wizytę, może będę wtedy w stanie o tym wszystkim porozmawiać. Zobaczymy. Jeżeli chodzi, o to, że to nie jest dobre miejsce dla nastolatek... Hmm nie wiem czy to dobre podejście. Chyba gorszym "miejscem" jest właśnie jego brak i bycie samym w chorobie.

Offline

 

#7 2019-02-27 18:24:14

 taissaxx

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2019-02-20
Posty: 5
Punktów :   

Re: Hej

eh no widzę, że tu jakieś zamknięte grono i na wsparcie liczyć nie mogę. No to siema i powodzenia

Offline

 

#8 2019-02-28 09:26:17

 Goldie

Użytkownik

Zarejestrowany: 2016-06-22
Posty: 425
Punktów :   

Re: Hej

Co myślicie? Ja dałabym szansę, lepiej tu niż na jakimś pro ana


"I tak jesteś piękna. Taka jaka jesteś. Z każdą blizną, z każdą łzą, która spływa ci po policzku, bo ktoś powiedział ci coś niemiłego. Z każdym twoim zwątpieniem w siebie, swoją urodę czy inteligencję."

Offline

 

#9 2019-03-03 20:12:11

 Skinny

Strażnik Teksasu

Zarejestrowany: 2012-06-09
Posty: 5975
Punktów :   
Wzrost: 173
Wiek: 28
WWW

Re: Hej

ja bym chetnie Cię poznała. Po coś to forum istnieje


Thinspo
74 kg » [62 kg] » 0 kg...¿?

Offline

 

#10 2019-03-04 15:50:13

Noir

Użytkownik

Zarejestrowany: 2015-11-07
Posty: 958
Punktów :   
Wiek: 30

Re: Hej

Jesteś niepełnoletnia, nie zapisaliby Cię do psychiatry. Musieli więc to zrobić Twoi rodzice. Dlaczego więc piszesz, że nie traktują tego poważnie? Traktują poważnie, zorganizowali Ci wizytę u lekarza, żebyś mogła się leczyć. Cokolwiek sami by na ten temat nie mówili. To Ty olałaś temat rezygnując, bo "nie przynosi efektów". Nie wiem na co liczyłaś i jak to leczenie przebiegało... Ale leczenie farmakologiczne czy terapia, to nie są dwa miesiące po których kasuje się przeszłość i wracasz do życia sprzed zaburzeń. To praca nad sobą, często wymagająca wiele wysiłku i niemożliwa bez Twoich chęci.

eh no widzę, że tu jakieś zamknięte grono i na wsparcie liczyć nie mogę. No to siema i powodzenia

No to nara.

Już i tak się obraziła, więc chyba bez sensu dalej pytać jak to w ogóle u niej wygląda i dlaczego (bo o tym też ani słowa).


"Nauczmy się zatem oddzielać osobę od jej czynów, które z kolei są rezultatem jej emocji, przez co znajduje się ona w bardzo trudnym położeniu."

Offline

 

#11 2019-03-11 21:58:24

intouchable

Administrator

Zarejestrowany: 2013-06-16
Posty: 1631
Punktów :   

Re: Hej

Pewnie już tego nie przeczytasz, no i chuj. Niewiele możesz od tego miejsca oczekiwać, ale wiem, że pomóc może czasem samo bycie - jednak jego jakość nie od nas będzie zależeć. Dużo się zmieniło wszędzie i świata nie ogarniam - twoje: "No to siema", taissaxx brzmi szczeniacko, ale wkurwiona czy rozczarowana sama mogłabym te X lat temu nie lepiej zareagować (chociaż nie usprawiedliwiam).
Zwracając się do reszty - nic wprawdzie tutaj nie tworzymy, tylko podtrzymujemy to, co prawie martwe, ale takie rzucone w odwecie "No to nara" też jest gówno warte. Uwaga cytat: "Nauczmy się zatem oddzielać osobę od jej czynów, które z kolei są rezultatem jej emocji, przez co znajduje się ona w bardzo trudnym położeniu". Koniec cytatu,


"Daj mi coś dobrego, a zniszczę to. Kochaj mnie, a zniszczę ciebie. (...)"

Offline

 

#12 2019-03-16 00:30:46

 taissaxx

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2019-02-20
Posty: 5
Punktów :   

Re: Hej

Hej. Jestem, jestem. Dziękuję za wpuszczenie na forum.

Nie wiem skąd to pretensjonalne trochę podejście, ale no nie zauważyłam przynajmniej nigdzie szablonu pierwszego wpisu więc nie rozpisywałam się o tym jak to w ogóle u mnie wygląda i dlaczego, tylko napisałam kilka zdań, które wydawały się odpowiednie na powitanie, jednak z chęcią się tym z Wami niedługo podzielę. O samej terapii i leczeniu farmakologicznym wiem dużo, bo uczestniczyłam aktywnie i w jednym i w drugim przez 3 lata. Fakt-rodzice zapisali mnie do lekarza, jednak trwało to bardzo długo i i tak cały czas słyszę, że wszystko ze mną jest przecież w porządku, a cały czas trzeba na mnie wydawać pieniądze, bo leków za darmo nie rozdają... Wsparcia w nich niestety nie mam, a tylko wieczne pretensje, że mi się nudzi więc wymyślam sobie problemy. Samo wykonanie telefonu do poradni, a potem takie zachowanie nie stanowi dla mnie jakiegokolwiek oparcia, więc nie uważam tego za traktowanie moich problemów poważnie. Co do mojej rezygnacji z leczenia. No niestety nie trafiłam na za dobrą specjalistkę i czułam się z wizyty na wizytę coraz gorzej i miałam coraz mniejszą ochotę na robienie czegokolwiek z moimi problemami - stąd ta decyzja. Umówiłam się jednak do innego lekarza i za miesiąc robię kolejne podejście.

Sory, za to dosyć chujowe podejście w ostatniej mojej wiadomości, ale po prostu miałam gorszy dzień. Nic mi nie wychodziło, wchodzę tutaj,a tu nadal brak odzewu, co spowodowało taką reakcję. A więc jeszcze raz sory. Nie miałam nic złego na myśli

Offline

 

#13 2019-03-19 13:58:59

Noir

Użytkownik

Zarejestrowany: 2015-11-07
Posty: 958
Punktów :   
Wiek: 30

Re: Hej

...nie zapominajmy jednak, że to osoba dokonuje czynów i wypowiada słowa, a nie czyny i słowa dokonują się same. Pożegnała się to i ja się pożegnałam. Twoim zdaniem mamy ją prosić, żeby została, pisać privy, odnaleźć na facebooku, zadzwonić? Przyszła i poszła, jak sobie tam chce. Ja jestem za opcją żeby ludzie jednak brali odpowiedzialność za swoje słowa i jak ktoś pisze "siema", to niech sobie idzie skoro tak postanowił, a nie że inni będą rozmyślać, co tam w jego psychice, a może to nasza wina, a może inaczej powinniśmy zareagować, a może spróbować jeszcze porozmawiać... Myślę, że każdy ma dość na głowie własnego życia.

Przynajmniej po wpuszczeniu miała jaja, żeby chociaż przeprosić.


"Nauczmy się zatem oddzielać osobę od jej czynów, które z kolei są rezultatem jej emocji, przez co znajduje się ona w bardzo trudnym położeniu."

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
przegrywanie kaset vhs łódz Wang Residece hotelstayfinder Бадия